Kongres 1937: Przemówienia przedstawiciela Rządu

Przemówienia przedstawiciela Rządu prof. dr. Wojciecha Świętosławskiego

Ministra Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego

 

Na zebraniu inauguracyjnym

Eminencjo, Księże Legacie Jego Świątobliwości, Eminencje, Księża Kardynałowie, Ekscelencje, Księża Biskupi, Wielebni Księża, Panie i Panowie!

W imieniu Rządu Rzeczypospolitej Polskiej mam zaszczyt wyrazić żywą radość, że tak ważny Międzynarodowy Kongres Katolicki odbywa się na ziemiach Rzeczypospolitej i właśnie w Poznaniu, w mieście znanym ze swych głębokich uczuć katolickich, Cieszymy się też niezmiernie, że Jego Świątobliwość Ojciec święty, zechciał mianować Swego Legata w osobie Prymasa Polski, Jego Eminencję Księdza Kardynała Hlonda. Akt ten jest jeszcze jednym dowodem, jaką życzliwość żywi Ojciec święty dla Polski.

Witam Eminencje i Ekscelencje oraz licznie przybyłych gości, zarówno duchownych jak i świeckich, życząc, aby Międzynarodowy Kongres Chrystusa Króla przyczynił się do pogłębienia zasad religijnych oraz do wskazania ludzkości istotnych środków przeciwstawienia się wszelkim niebezpieczeństwom, na które, niestety, ludzkość coraz to częściej jest narażona.

Zdajemy sobie sprawę, że świat cały żyje obecnie w niezdrowym podnieceniu. Społeczność ludzka wciąż szuka rozwiązania wielu palących zagadnień, których uregulowanie nie jest łatwe. Szukamy dróg, zmierzających do stworzenia najlepszych warunków życia ludzi w obrębie jednego narodu, oraz narodów w obrębie kuli ziemskiej.

Jednakże w poszukiwaniu tym wielu zapomina, że podstawą, na której budować można organizację życia zbiorowego, powinien być człowiek o poczuciu wysokiej etyki i głębokiej moralności. Wieki rozwoju ludzkości wykazały, że wszczepienie tych zasad jest do osiągnięcia jedynie przez wychowanie religijne młodych pokoleń.

Pokoleniu naszemu danym było poznać, do jakich wyników się dochodzi, gdy zamiast wychowania religijnego, opartego na zasadach etyki chrześcijańskiej, wszczepia się pojęcia materialistyczne.

Rząd Rzeczypospolitej zdaje sobie sprawę z doniosłości, zagadnień, którymi będzie się zajmować Kongres, upatruje wspólność celów w dążeniu do usunięcia z umysłów ludzkich tego wszystkiego, co nie godzi się z Nauką Chrystusa, i jest przekonany, że praca Międzynarodowego Kongresu Chrystusa Króla przyniesie wszystkim ludziom dobrej woli a przez to i Państwom istotny pożytek.


 

Na zakończenie obrad

Eminencjo, Księże Legacie Jego Świątobliwości!

Mam zaszczyt podziękować Ci za uprzejme słowa, które zechciałeś wypowiedzieć z racji mego udziału, jako przedstawiciela Rządu Rzeczypospolitej, w uroczystościach Międzynarodowego Kongresu Chrystusa Króla. Miło mi jest móc Cię zapewnić, iż Rząd Rzeczypospolitej, doceniając w pełni znaczenie religii katolickiej w ogólnym życiu kraju, wita z głębokim zrozumieniem i uznaniem Twoje wysiłki, które tak jasno określiłeś w Twojej odezwie, wydanej w sprawach związanych z pracami tego Kongresu.

Pragnę również skorzystać z danej mi okazji, by raz jeszcze zaznaczyć, iż nam Polakom sprawia radość, że mogliśmy podejmować tak licznie przybyłych gości z szeregu krajów, na czele z ich dostojnymi purpuratami, czcigodnymi Arcypasterzami, przedstawicielami duchowieństwa, uczonymi i działaczami katolickimi.

Jestem przekonany, że drodzy nam goście, którzy mieli możność swobodnego wypowiedzenia się w sposób, przez nich uznany za słuszny, we wszystkich sprawach z uwzględnieniem warunków, charakteryzujących ich własny kraj, mogli przede wszystkim rozważyć tu na Kongresie, co może łączyć ludzkość, przyczyniając się do wytwarzania wspólności dążeń, przy równoczesnym uszanowaniu – zgodnie i z samą Nauką Kościoła – głębokich i szlachetnych uczuć patriotycznych.

Kongres obecny odbywa się w chwili, kiedy utrwalenie zasad chrześcijańskich i oparcie na nich naszego postępowania staje się nieodzowną koniecznością. Ludzkość jest zmęczona atakami elementów wywrotowych i wrogów cywilizacji, którzy chcieliby podstawy etyczne mas ludowych zawiesić w próżni. Na szczęście życie codzienne jest zaprzeczeniem tych usiłowań, a wytyczne tego Kongresu stają się żywym świadectwem, że ludzkość może czerpać nieprzebraną moc z tego co jest wieczne i silniejsze ponad wszelką przyziemność.

Dziś gdy obrady wasze dobiegają końca, pragnę za Twoim pośrednictwem, Księże Kardynale Legacie, dać wyraz uczuciom, które Polska żywi wobec Jego Świątobliwości Piusa XI, oraz złożyć życzenia, aby Międzynarodowy Kongres Chrystusa Króla w Poznaniu stał się dla jednych przypomnieniem zwycięskiej walki w obronie Cywilizacji i Wiary, dla drugich pokrzepieniem moralnym i pogłębieniem uczuć religijnych, dla innych wreszcie uodpornieniem na działanie czynników, godzących w pokój powszechny i wewnętrzną równowagę życia państwowego.


Źródło: Międzynarodowy Kongres Chrystusa-Króla. XVII Zjazd Katolicki Archidiecezji Gnieźnieńskiej i Poznańskiej, Poznań, 25-29 VI 1937, s. 59-62.
(reprint: Wydawnictwo Antyk Marcin Dybowski).