Cnota wierności

Wierność – to następny z owoców Ducha Świętego, nieodzownie potrzebny w drodze do nieba. Sam Chrystus nawołuje z naciskiem swoich uczniów do zachowania wierności aż do śmierci, jeśli chcą otrzymać wieniec życia (por. Ap 2,10). W Biblii „wierny” to człowiek godny zaufania, na którym można zawsze polegać. Kto chce takim pozostać, winien przyglądać się nieustannie wierności samego Boga, gdyż On nie zwodzi nigdy i Jemu można zawsze zaufać. Wchodzi On z nami w relacje przyjaźni i w niej zawsze jest stały, dotrzymując obietnic i zobowiązań. Czyni tak dlatego, że miłuje nas miłością odwieczną, która jest miłością oblubieńczą. Stąd św. Paweł jest przekonany, że każdego z wierzących Bóg powołuje do swego królestwa i pragnie obdarzyć wieczną chwałą.

To przekonanie opiera się na fundamencie wierności, która cechuje Wszechmogącego, bo „wierny jest Ten, który nas wzywa i On też tego dokona” (1 Tes 5,24). Ojciec Niebieski pragnie mieć nas przy sobie, aby w pełni zrealizować swój plan zbawienia i doprowadzić go do końca. Chrystus, Syn Boży, jawi się jako świadek wierny i prawdomówny (por. Ap 3,14), realizujący w całej pełni wierność Ojca. Pozostał do końca wierny zleconej Mu przez Ojca misji, przez którą dokonało się nasze zbawienie. Wspólnota życia z Jezusem rodzi wewnętrzną pewność dochowania z naszej strony wierności, gdyż od Pana się tej cnoty nauczymy. Apostoł Narodów podkreśla, że Zbawiciel jest stale wierny, i nawet „jeśli my odmawiamy wierności, On wiary dochowuje, bo nie może się zaprzeć samego siebie” (2 Tm 2,13). Wierność Jezusowa jest oznaką Jego prawdziwej miłości, a dla nas wezwaniem do odpowiedzi na tę miłość. Sama nazwa „wierni” niech zobowiązuje do trwania w przymierzu z Panem i stałości w wierze. Powinienem mówić moje „tak” Panu Bogu, prosić każdego ranka, abym także i dzisiaj okazał się wierny, podobnie jak byłem wczoraj. Niech modlą się o to zarówno małżonkowie, jak również osoby konsekrowane, a wtedy mocni Duchem możemy zaświadczyć, że wierność jest możliwa.

Bp Stanisław Jamrozek