Owoce Ducha Świętego
Duch Święty jest życiem całego Kościoła i każdego chrześcijanina. To On wzbudza w nas pragnienie stawania się podobnymi do Chrystusa Pana i bogatszymi duchowo, jest dla nas największym darem. Św. Jan Paweł II w encyklice „Dominum et vivificantem” napisze: „W Duchu Świętym życie wewnętrzne Trójjedynego Boga staje się całkowitym darem…, przez Ducha Świętego Bóg bytuje na sposób daru. Duch Święty jest Osobą – Darem” (DV, 10). Pocieszyciel został dany całemu Kościołowi jako dar, aby poszczególnych jego członków prowadził do uświęcania i kontynuował dzieło zbawienia. Będąc darem, Duch sam udziela darów wierzącym, czyni to obficie i ochotnie. Kiedy będziemy na Niego otwarci, wtedy staniemy się ludźmi przynoszącymi bogate i piękne owoce. Warto się zatem pochylić nad owocami Ducha, które są czymś innym niż same dary, które omawialiśmy wcześniej. Św. Paweł wymienia te owoce w Liście do Galatów: „Owocem Ducha jest miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie” (Gal 5,22-23).Owoce Ducha zatem nie są dziełem człowieka, ale darem, który otrzymujemy z góry. Są one pewnymi postawami duchowymi, które charakteryzują ludzi wierzących, otwartych na działanie Pocieszyciela. Ich obecność jest oznaką coraz większej doskonałości chrześcijańskiej w nas, współpracy z Dawcą. To Duch pobudza do świętości i jest jej źródłem. Obfitość Jego owoców w nas sprawia, że stajemy się prawdziwymi świadkami Chrystusa, czytelnym znakiem Jego żywej obecności w codzienności. Jeśli bowiem miłuję Boga i bliźniego, jestem człowiekiem przepełnionym Bożą radością, niosę pokój innym, nauczyłem się być cierpliwym, uprzejmym, dobrym, wiernym, łagodnym, opanowanym, jest to znak żywej obecności Ducha Świętego we mnie. Z Jego pomocą wydaję piękne owoce i pokazuję, że przynależę do grona uczniów Pana. On sam mówi, że „po owocach ich poznacie” (Mt 7,16). Obfitością owoców drzewa posilają się przechodzący drogą ludzie. Rozdaje ono owoce, bo wie, że wtedy jeszcze więcej otrzyma.
Bp Stanisław Jamrozek